Moja rodzina murem podzielona
moja mama w domu po lewej stronie
ja sama z babcią po prawej stronie...
"Mój dom murem podzielony
Podzielone murem schody
Po lewej stronie łazienka
Po prawej stronie kuchenka
Mój dom murem podzielony
Podzielone murem schody
Po lewej stronie łazienka
Po prawej ..."
Śpiewał Kazik kilkadziesiąt lat później.
1946 rok. Slemence, czechosłowacka wieś zamieszkana przez Węgrów.
Pewnego letniego wieczoru, napotkani żołnierze, przez miejscowych spacerujących z jednego końca wsi na drugi oznajmiają o tym że już dalej iść nie mogą - tutaj od teraz jest granica państwa. Zaczęło się dla wielu piekło. Tej garstce ludzi jakoś udało się wrócić do domu. Jednak nie wszystkim. Mała dziewczynka została na Ukrainie, podczas kiedy jej rodzice w Czechosłowacji. Nie zdążyła wrócić. Matka codziennie stała i płakała przy płocie granicznym. Przez wiele dziesięcioleci rozmawiali ze sobą krzycząc przez zasieki graniczne.
Wiele lat później powstał film J. Vojtka "Hranica". Jest w internecie.
W Slemencach otworzono w 2005 roku przejście graniczne - piesze.
Z przystanku elektriczki Strumkiwka, do Selemenec jest niecałe dwie godziny piechotą. Powoli i mozolnie przemierzam płaski jak stół teren. Powoli dochodzę do celu. Spaceruję przez tą długą wieś, o typowym charakterze ulicówki. Mijam sklepy, bary. Wieś żyje, ale już innym trybem niż kiedyś.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ve%C4%BEk%C3%A9_Slemence